Test Achats - zaproszenie do teorii gier w ubezpieczeniach

Sposób prezentacji, w jaki reasekuratorzy zaadaptowali swe produkty do Gender Directive i zaprezentowali je w 2012 r. polskiemu rynkowi ubezpieczeń jest najlepszym dowodem na okoliczność, że w ubezpieczeniach europejskich zaczyna funkcjonować teoria gier, czego katalizatorem stał się wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-236/09 (Test Achats).

 

Opóźnienie w wejściu w życie Dyrektywy Solvency II powoduje, że ryzyko uczestników gry znacznie wzrasta – niektóre lub też większość zakładów ubezpieczeń może jeszcze nie być przygotowanym do stawienia czoła ryzykom, jakie wiążą się z nową, obligatoryjną filozofią przygotowania produktów ubezpieczeniowych. Nie można jednak wykluczyć, że wyrok Test Achats może odsłonić zarówno słabości założeń, jakie legły u podstaw nowego systemu wypłacalności jak i też poziom przygotowania zakładów ubezpieczeń do zarzadzaniu ryzykiem strategicznym.

 

Niewątpliwie uzupełniająca się i zróżnicowana oferta reasekuratorów, niezależnie od jej oceny, pokazywać może kierunki, w których może zmierzać w najbliższych miesiącach nasz rynek, a efekty których ujawnią się zapewne najwcześniej za półtora roku, gdy zakłady ubezpieczeń zamkną swe bilanse. Już wówczas zapewne ujawnią się pierwsze skutki wyboru, jaki już został, lub w najbliższej przyszłości zostanie dokonany. Z przekory można jednak przyjąć, że niektóre z prezentowanych na konferencji pomysłów mogą zostać ostatecznie uznane za sprzeczne z rozwiązaniami, jakie wynikają z Dyrektywy Rady 2004/113/ z dnia 13 grudnia 2004 wprowadzającą w życie zasadę równego traktowania mężczyzn i kobiet w zakresie dostępu do towarów i usług oraz dostarczania towarów i usług. Za obroną części z nich przemawiać mogą istotne argumenty prawne. Można chyba bez większego ryzyka przyjąć, na podstawie prezentacji, że założenia różnych produktów oparte zostały na podobnej ocenie skutków, jakie zdaniem reasekuratorów wyrok Test Achat wywołuje dla działających na rynku polskim zakładów ubezpieczeń i różnych sposobach rozwiązania problemu jaki wywołał wyrok Trybunału.

 

Nowe zasady obliczania zakładów ubezpieczeń wypłacalności objęte dyrektywą Solvency II oparte zostały w swych założeniach na teorii gier stworzonej przez noblistę Herberta Simona który formułując koncepcję ograniczonej racjonalności, udowodnił, że możliwość ludzkiego umysłu są zbyt małe, aby poradzić sobie z rozwiązywaniem złożonych problemów, jakie przynosi ze sobą skomplikowana rzeczywistość. Teoria gier kojarzy się głównie z kolejnym noblistą Johnem Nashem, ze względu na przystępny sposób jej przybliżenia w filmie „Piękny Umysł” stanowiący adaptacji powieści Sylvii Nasar. Sprowadza się ona do prostej konstatacji –strategia każdego z graczy jest optymalna, jeżeli przyjmuje wybór jego oponentów za ustalony. W adaptacji filmowej wyjaśniono to na przykładzie poszukiwania partnerki do tańca na sobotniej imprezie. Przykład ten jest oczywiście niepoprawny nie tylko politycznie ale i prawnie po wejściu w życie Gender Dyrective, ponieważ przedstawia jedynie męskie punkt widzenia, dobrze jednak ilustruje istotę problemu. Na sobotniej zabawie chodzi głównie o to aby nie wyjść samotnie z zabawy lecz z możliwie ładną partnerką/ partnerem, co często łączy się na samym wstępie dla niektórych z rezygnacją z celów najbardziej ambitnych (co może wydać się pozornie nieracjonalene) oraz odrzucenie tych partnerek/partnerów, z którymi wiąże się największe ryzyko. Ostatecznie miarą sukcesu jest jak największa liczba wygranych, tj. tych którzy dancingu nie spędzą samotnie.

 

Parafrazując powyższy przykład do sytuacji na rynku ubezpieczeń, zamierzoną lub też niezamierzoną formą udziału w grze jest zaoferowanie takiego produktu, który pozwoli zakładom na realizację celu - zebranie jak najwyższej składki. Dla niektórych zakładów celem może być jak najwyższy wynik techniczny przy możliwie wysokiej składce – w zależności od sposobu rozumienia teorią gier może się to okazać niewykonalne dla ludzkiego umysłu, teoretycznie możliwe jednak przy odpowiednim oprzyrządowaniu. Stosowanie się do teorii gier oparte zostało na dodatkowym założeniu: każdy z graczy może zyskać oszukując przeciwnika, ale obaj stracą jeśli obaj będą oszukiwać. Założenie teorii gier jest jednak fundamentalnie sprzeczne z poglądami innego noblisty ze szkoły chicagowskiej Miltona Friedmana, który nie wierzył w moralność w ekonomii, co wyklucza ocenę działań w kategorii działanie uczciwe lub oszukańcze. Miejmy nadzieję, że powyższy błąd rozumowy jeżeli legł u podstaw założeń Solvency II nie przełoży się na osłabienie europejskiego sektora ubezpieczeń lecz racjonalność założeń Johna Nasha przełożyła się na racjonalność instytucji europejskich. Zapewne przeciwstawienie produktów unisex produktom sprzedawanym np. wyłącznie kobietom stanowić będzie przykład czy i jak reguła ta zadziała. Jak na razie nadzór nie ma chyba zarówno woli, tak jak i instrumentów nadzorczych aby zmuszać zakłady aby nie psuły interesów swym konkurentom.

Niektórzy z graczy, a być może większość zakładów stracić mogą na rzecz bardziej przewidujących konkurentów, którzy właściwie zrozumieli reguły gry. Mam wątpliwość, czy reguły te powinni odczytywać aktuariusze, którzy moim zdaniem zbyt dosłownie zrozumieli prawne znaczenie Wyroku TSUE, Większe predyspozycje mają do tego prawnicy, ze względu na swe pokrętne, a tym samym nie tak piękne jak Nash umysły. W każdym razie ryzykowne jest dla wszystkich uczestników rynku dać wiarę tym prawnikom, którzy twierdzą, że istnieje tylko jedna interpretacja skutków prawnych wyroku w sprawie TEST Ashats, która sprowadza się do niedopuszczalności różnicowania składki ze względu na płeć. Jest to moim zdaniem jedynie półprawda, która jednak legła u podstaw założeń zróżnicowanych jednak produktów ubezpieczeniowych proponowanym przez reasekuratorów, które na krótko mogą ustabilizować rynek. O ile wytyczne Komisji Europejskiej nieco uspokoiły emocje, jakie w świecie ubezpieczeń wywołały konsekwencje polityki zapoczątkowanej przez sufrażystki, to zaprezentowany przez Ministerstwo Finansów projekt w połączeniu z brakiem sprecyzowanego stanowiska Komisji Nadzoru Finansowego pozostawia uczestników wraz z ich problemami. Pomimo dużej racjonalności, jaka legła u podstaw rozstrzygnięcia TSUE sposób i krótki termin wejścia w życie powoduje, że wyrok w sprawie Test Achats najlepiej zostanie zdany przez te zakłady, które mają dostatecznie są elastyczne i potrafią korzystać z różnych interpretacji prawnych w ramach procesu zarządzania ryzykiem prawnym mogącym wpływać na przyszła ocenę ich wypłacalności.

Reasumując może czasami przyjemniej nie wierzyć w zdrowy rozsądek Johna Nasha i może lepiej zaufać Nancy Etcoff, która wieszczyła, że „Przetrwają najpiękniejsi”. Każdy prawnik, który zajmował się obsługą sektora finansowego dostrzega głębię uzasadnienia wyroku , który być może wyrósł ze względów ideologicznych ale w istocie narzuca bardziej racjonalną wycenę ryzyka ubezpieczeniowego oraz pozwala na realizację „moralności” Miltona Friedmana, którego poglądy trudno uznać za lewicowe. Okoliczność ta powoduje, że sposób, w jaki zakład ubezpieczeń przygotował się do zapewnienia zgodności z Gender Directive i jak zinterpretował sytuację prawną, jaką powstanie już w grudniu tego roku, powinien być uwzględniany przy wycenie zakładów ubezpieczeń, także majątkowych i staje się istotnym elementem w procesie due diligence poprzedzającym nabycia akcji bądź udziałów zakładów ubezpieczeń, co może jest bardziej oczywiste bardziej dla prawników finansowych niż ubezpieczeniowych. Podobnie zresztą jak regulacje krajowe, które mogą ułatwiać zakładom działalności jak też i generować dodatkowe ryzyka dla podlegających im zakładom ubezpieczeń.