Samochód zastępczy - Uchwała SN z 2011-11-17, III CZP 5/11

Samochód zastępczy - Uchwałę SN z 2011-11-17, III CZP 5/11 trzeba czytać do końca i ze zrozumieniem.

 

Interpretacji podlegają przepisy prawa a nie uchwały SN, które jedynie wyjaśniają jak należy stosować i rozumieć przepisy prawa. Dlatego też osoby, którym w rzeczywistości zależy na ochronie interesów ubezpieczonych nie powinny wywoływać nieprawdziwego przekonania wśród laików, że Sąd Najwyższy, przesądził, że każdy kto wynajmie samochód zastępczy może liczyć na zwrot poniesionych kosztów, ponieważ teza taka pozostaje w sprzeczności z treścią uchwały. Wymaga to jednak przeczytania całej uchwały wraz z jej uzasadnieniem do końca, a nie jedynie wyłuszczonej na początku  tezy. Ciekawe, jak osoby te zachowają się w sytuacji, gdy poszkodowani po tym jak  przegrają   procesy w oparciu o interpretację dokonaną w sposób zgodny z uchwałą SN  zwrócą się z roszczeniem odszkodowawczym obejmującym koszty procesu do osób, które rozpowszechniały informacje wprowadzające w błąd ?

 

Dla cywilisty jest oczywiste, że uchwała przesądza, że na zakładzie ubezpieczeń ciąży obowiązek wypłaty odszkodowania, które obejmować może celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego, co w praktyce wymaga przeprowadzenia dowodu. Zakład ubezpieczeń nie jest natomiast zobowiązany do zwrotu poniesionych kosztów traktowanych jako wydatki, które w kodeksie cywilnym są zwracane na innych zasadach niż odszkodowanie. Co więcej – Sąd Najwyższy przesądził, że jego zdaniem odszkodowanie takie może być zasądzone tylko wówczas, gdy zajdą określone w uchwale przypadki określone tak, że duża część poszkodowanych nie jest w stanie wykazać, że takowe zachodzą.

 

Dla procesualisty jest oczywiste, że uchwała podjęta w składzie siedmiu sądów nie jest wiążąca dla Izby, izb połączonych czy też dla pełnego składu Sądu Najwyższego. Wydaje się przy tym, że uchwała ta została przedwcześnie podjęta, do czego przyczyniła się częściowo bierność zakładów ubezpieczeń, które dotychczas nie skorzystały jeszcze z wszystkich możliwości, jakie stwarzają przepisy prawa i nie podniosły całego szeregu argumentów, jakie mogłyby wpływać na zakres przyznanego odszkodowania.

 

Wydaje się, ze należy odróżnić niekwestionowane prawo do pochwalenia się sukcesem,   jakim było uzyskanie omawianej uchwały SN od interpretowania  i nagłaśniania  przez inne osoby uchwały SN  w ten sposób, że każdy ubezpieczony, który zgłosi roszczenie o zwrot samochodu zastępczego może liczyć na jego otrzymanie. To ostatnie zastrzeżenie odnosi się do części prawników, którzy bez analizy brzmienia uchwały powtarzają bezrefleksyjnie tezę, że zwrot kosztów pojazdu zastępczego jest zawsze należny.